Witajcie gimby!
Nie składałam Wam życzeń świątecznych, bo jestem oryginalna (tak naprawdę nie miałam kiedy czegokolwiek dodać, ale ciiii...) ;-).
Jednak przygotowałam poświąteczną kolekcję pierniczków z modeliny.
Wreszcie...
Chyba ponad rok nie dodawałam nic modelinowego. To przecież nie znaczy, że nie lepiłam. Systematycznie w wolnym czasie coą tam sobie dłubałam.Uzbierała się z tego niezła kolekcja kolczyków, którą Wam dziś pokażę. Są też naszyjniki, broszki i bransoletki. Dziś jednak szansę na pokazanie się dostały kolczyki.Wybrałam kilka moim zdaniem najładniejszych i najbardziej przypominających jedzenie.
No comments:
Post a Comment